O mnie

Moje zdjęcie
Na pozór przeciętna nastolatka o podłym charakterze.W głębi duszy wrażliwa dziewczyna pragnąca zaznać prawdziwej przyjażni. Za sprawą swojego zachowania ma wielu wrogów, ale też przyjaciół których wiele razy zraniła. Szuka sensu życia i definicji szczęścia której nigdy nie zrozumie. Potrzebuje czasu by komukolwiek zaufać. Nauczona przez życie, egoizmu i nienawiści do otaczającego ją świata. Nigdy nie potrafi określić swoich uczuć. Nie lubi ludzi, z brakiem szacunku do innych, choć chwilami sama do takich należy. Pamiętliwa, stara się nikomu nie wybaczać. Chce pokazać światu, że jest śilna i, że potrafi poradzic sobie w każdej sytuacji. Kocha zwierzęta, uważa, że one rozumieją o wiele więcej niż niektórzy ludzie. Nie lubi robić zamieszania wokół siebie. Uważa, że jest typem samotnika, choć bez przyjaciół nie dałaby sobie rady. Dążąca do spełnienia swoich marzeń i planów.

sobota, 8 stycznia 2011

List.

                                                              Najdroższy!
         Pisząc ten list jestem w pełni świadoma tego, że tak naprawdę nigdy go nie przeczytasz. Że nie dowiesz, się jak trudno mi jest tutaj bez Ciebie. Ile czasu potrzebowałam, aby zdobyć sie na napisanie tego listu. To cholernie trudne wiesz, żyć ze świadomością, że Cię już nie spotkam. Że nie zjemy już razem ememensów smiejąc się przy tym wniebogłosy. Nadal nie mogę normalnie funkcjonować z myślą, że nie przytulisz mnie już nigdy więcej. Nie będę mogła tak beztrosko wtulić się w Twoje ramiona i poprostu płakać.
     Wiesz, czuję się strasznie. Tak, jakbym była sama na tym świecie. Wszyscy się mną opiekują,
strasznie mnie to denerwuje. Ja przecież, nie potrzebuję porad psychologicznych, ja potrzebuję Ciebie. Tęsknoty nie da się tak poprostu wyleczyć. Wiem, że będę musiała z nią walczyć. Cholernie długo walczyć.
      Nie mogę Cię tak poprostu wyrzucić z pamieci.. Tak jak się wyrzuca do śmieci starą, brudną szmacianą lalkę. Ty byłeś kimś niesamowicie ważym i wciąż jesteś. Wiem, że jesteś. Czuję Cię w powietrzu. Czuję Twój zapach unoszący się, czuję Twoją obecność, zawsze. Towarzyszysz mi w każdym momencie. Wiem, że czuwasz nademną. Tylko wiesz.. Chciałbym abyś choć raz mi się przyśnił.
Abyś powiedział jak Ci tam jest, albo chociaż bym mogła ostatni raz zobaczyć Twój uśmiech, szczęście w Twoich oczach. Wiem, że śniłeś się mamie. Opowiadała mi. Od razu po przebudzeniu zadzwoniła do mnie i spotkałyśmy się. Chyba mnie polubiła. Oglądałyśmy Twoje zdjęcia z dzieciństwa, płakałyśmy. W tym śnie nic nie mówiłeś, tylko stałeś i patrzyłeś tym swoim zniewalająco pięknym wzrokiem.
Proszę.. Przyjdz do mnie w nocy..

Kocham Cię. Tak samo mocno jak półtora roku temu.
Jak nie mocniej..
Twoja Dominika.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz